Czy w Polsce da się kupić delikatesy francuskie

Dania z Europy Zachodniej coraz częściej znajdują się na polskich stołach. Warto jednak zauważyć, że spora część z nich nadal jest w Polsce mało znana. Tak jest chociażby z francuskimi delikatesami, które – choć bardzo popularne nad Loarą – w Polsce są wciąż nieodkryte. Jest to dziwne, biorąc pod uwagę znikomą odległość (jak na obecne czasy) między obydwoma krajami.

Wino czy czekolada? Co jest znane, a co jest smaczne?

Jest to zjawisko bardzo zastanawiające, gdyż francuskie wina przeszły w Polsce zupełnie inną drogę. Co ciekawe, są one nawet bardzo pożądane nad Wisłą, gdyż np. żadne półoficjalne spotkanie nie może odbyć się bez nawet śladowych ilości szampana. Delikatesy francuskie nie mają nad Wisłą tak bogatej historii. Co gorsza, trudno znaleźć zwykłego Polaka, który mógłby wymienić nazwę przynajmniej jednego z nich! Owszem, dawniej mówiło się o tym, jak wyjątkowym przysmakiem są np. kasztany, ale stwierdzenie to było raczej czymś w rodzaju ciekawostki, a nie działaniem o podłożu marketingowym.

Markety tak, towar nie, czyli zasada konkurencji w praktyce

Teoretycznie delikatesy francuskie można by kupić w supermarkecie. Nie ma w tym nic dziwnego, gdyż w Polsce działają francuskie sieci handlowe. Niestety, ich właściciele wolą stawiać na bardziej konserwatywne produkty, niż otwierać rynek na ich nowe, bo francuskie wersje. Owszem, na polskiej mapie handlowej można znaleźć punkty, które przeczą tej zasadzie, ale są one najczęściej umiejscowione w dużych aglomeracjach i to w dodatku poza zasięgiem zwykłych ludzi. Oznacza to, że delikatesy z Francji wciąż są na polskim rynku swoistym novum, które jest dostępne dla najbogatszych, czyli „wybranych” obywateli.

Ida zmiany! W końcu…

Na szczęście dużo się na tym polu zmienia. Na polskim rynku pojawia się coraz więcej podmiotów gospodarczych, które specjalizują się wyłącznie w serwowaniu francuskich dań. Co ważne, ich zasób możliwości nie ogranicza się wyłącznie do delikatesów, czy też do słodkich przystawek. Wręcz przeciwnie – są to coraz częściej kompletne dania, którymi z łatwością można wypełnić dzienne, domowe menu. I jeszcze jedno: popularyzacja nierozerwalnie łączy się z cięciem kosztów. Już teraz widać, że smaczne potrawy rodem z Francji zaczynają tanieć. I właśnie dlatego warto się nimi zainteresować.

Podsumowując, francuski rynek spożywczy jest coraz bardziej otwarty na kraje z Europy Wschodniej. Tendencję tą widać również w przeciwnym kierunku, ale jak na razie zmiany te są bardzo ostrożne. Dziś Internet to jedyne medium, dzięki któremu istnieje możliwość otwarcia Polski na dania z Francji.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here